Histeria, bunt dziecka, wymuszanie płaczem – to jedne z najczęściej padających z ust rodziców określeń na to, z czym przychodzą do gabinetu psychologa. Sytuacje obejmujące krzyk, płacz, a nawet rzucanie się na ziemię, nie są obce żadnemu rodzicowi dwulatka i trzylatka. Dlatego warto wiedzieć, jak reagować na złość dziecka.
Histerią zwykliśmy nazywać ludzkie reakcje, które są bardzo intensywne, wydają się być nieuzasadnione i utrudniają nawiązanie kontaktu z osobą, która doświadcza tego stanu. Dlatego bardzo często rodzice mówią o czymś takim jak atak histerii u dziecka. Używając bardziej fachowego języka, możemy powiedzieć, że w takich chwilach dziecko znajduje się w stanie walki-ucieczki. Oznacza to, że w wyniku pobudzenia układu nerwowego, który poczuł się zagrożony, dziecko używa reakcji, które służą do walki i trudno o współpracę z nim.
Histeria u maluchów, dwulatków i trzylatków zdarza się przeciętnie od kilku razy na dzień do nawet kilku razy na godzinę. Jej przyczynami mogą być:
Zdarza się, że rodzice mają wrażenie, że dziecko wpada w histerie z byle powodu. W takich sytuacjach warto wziąć pod uwagę, że ten „byle powód”, który udało się nam dostrzec, jest tylko czubkiem góry lodowej – nagromadzonego zmęczenia, napięć i rozczarowań z całego dnia. Jeżeli histeria u dwulatka pojawia się zawsze, gdy nie odkroimy skórek z chleba, to możemy przyjąć, że to z jakiegoś powodu jest dla niego ważne i wziąć to pod uwagę. Najczęściej jednak jest tak, że dziecko ma tyle napięcia w sobie, że wybuchłoby tak czy inaczej, nieważne co się wydarzy.
Może być też tak, że dziecko używa takich sytuacji nie tylko do rozładowania napięcia, ale też do zadbania o swoją autonomię. Ponieważ nie może zdecydować o wielu innych rzeczach – czy idzie do przedszkola, czy może zjeść jeszcze jedną czekoladkę, to kolor kubeczka, z którego się napije, staje się dla niego bardzo ważny, bo w końcu gdzieś wyraża swoje zdanie.
Rodzice często pytają o to, co robić, gdy dziecko wymusza płaczem. Zawsze wtedy spróbujmy obejrzeć tę sytuację z różnych stron, zobaczyć, o co może chodzić dziecku. Przede wszystkim histerie u 2- albo 3-latka w reakcji na odmowę są zupełnie naturalną reakcją. Odmowa wywołuje u dziecka smutek, żal, rozczarowanie i złość – silne emocje, z którymi maluchowi trudno jest sobie radzić. Okazuje je ono więc w taki, trudny nieraz dla otoczenia, sposób.
Kiedy więc przykładowo zabraniasz dziecku oglądać kolejną bajkę, może ono wybuchnąć płaczem lub intensywnie okazywać złość. W takiej sytuacji możesz z nim negocjować, choć pewnie częściej pozostaniesz przy swoim stanowisku (przy swoich granicach). Nie znaczy to jednak, że nie możesz równocześnie wesprzeć dziecka. Wręcz przeciwnie – przytulając je, okazując empatię i zrozumienie dla jego potrzeb, pomożesz mu przetrwać tę trudną chwilę. Gdy znajdzie ukojenie, szybciej minie bunt.
Na złość dziecka możemy reagować na dwa sposoby – „na gorąco”, kiedy mamy już do czynienia z histerią lub „na zimno”, czyli przewidując sytuacje z wyprzedzeniem i starając się do nich nie dopuszczać.
„Na gorąco” mamy o wiele mniej możliwości. Jeżeli dziecko dopiero zaczyna się złościć, możesz zareagować negocjacjami i zaproponować coś innego, zrobić coś nieoczekiwanego, zaangażować się w zabawę, opiekować emocje. Jeśli jednak dziecko bardzo rozpędziło się w złości i mamy do czynienia z tym, co określamy jako histerię u dziecka, niewiele możesz zrobić. Ważne jest wówczas zadbanie o bezpieczeństwo dziecka i jego otoczenia, ale tak naprawdę dziecko znajdujące się w stanie walki-ucieczki nie zdoła usłyszeć twoich komunikatów – skorzystać z proponowanych rozwiązań czy zrozumieć tłumaczenie. Dopiero jak się uspokoi (w czym czasem udaje się pomóc, przytulając dziecko albo okazując mu empatię), jest szansa na rozmowę i tłumaczenie.
Reagowanie „na zimno” na histerie dziecka zaczyna się od obserwacji tego, w jakich sytuacjach one występują i szukania czynników, które mogą mieć na nie wpływ. Jeżeli twoim problemem jest codzienny atak histerii u dziecka w nocy, warto zacząć od wizyty u pediatry i sprawdzenia, czy nie dokuczają mu jakieś zdrowotne problemy. Dużo złości przed zaśnięciem i przed wyjściem rano, może być sygnałem, że dziecko doświadcza lęku separacyjnego i potrzebuje więcej bliskości i wsparcia w tym obszarze. Silna złość bezpośrednio po odebraniu z przedszkola, może sugerować, że dziecko jeszcze nie w pełni się zaadaptowało albo jest mu w nim trudno wyrażać emocje, więc cały skumulowany z dnia trud przekazuje rodzicowi. To tylko nieliczne przykłady tego, co możesz odkryć w czasie takiej analizy – dlatego czasem warto udać się po pomoc do specjalisty, który pomoże ci ją przeprowadzić.
Przede wszystkim jednak zwróć uwagę na to, czy wszystkie potrzeby dziecka są zaspokojone oraz na to, czy można wyeliminować część rzeczy, które je mocno obciążają. Nie zapominaj też o sposobach na rozładowywanie napięcia – aktywności fizycznej i zabawach w bliskim kontakcie. Odwagi, złość malucha to norma i codzienność każdego rodzica, ale z czasem staje się ona coraz mniej intensywna.
Kontakt: PPF „HASCO-LEK” S.A. ul. Żmigrodzka 242e, 51-131 Wrocław
Informacja o leku: tel. (+48 22) 742 00 22
informacjaoleku@hasco-lek.pl
Korzystanie z serwisu nie zastępuje diagnozy lekarza czy konsultacji farmaceuty, zaleceń lekarza, czy farmaceuty co do przyjmowania leków, a także treści ulotki i Charakterystyki Produktu Leczniczego. Dołożyliśmy wszelkich starań, aby opublikowane opracowania były najwyższej jakości i odpowiadały potrzebom czytelników, a również były zgodne z obowiązującymi przepisami i wytycznymi. Nie ponosimy odpowiedzialności za własne decyzje użytkowników, mogące mieć wpływ na ich zdrowie, prowadzoną działalność gospodarczą lub zawodową.